Kurki, prawdziwki, maślaki, podgrzybki, kanie – wiele osób lubi jeść grzyby, zna się na nich i często je zbiera. W miniony weekend grzybiarze mieli swoje święto w Buczynce, która po raz kolejny zaprosiła mieszkańców całej Gminy Lubin na coroczne Grzybobranie. Były kosze pełne grzybów, leśne kompozycje , warsztaty i wiele przysmaków.
Skoro grzyby, to i las, a jak las to dziczyzna, i wszystko to królowało w Buczynce, dzięki gościnnym gospodarzom. Do Buczynki tradycyjnie przyjechali też podopieczni Domu Dziecka w Golance Dolnej, którzy wzięli udział w grzybowych konkursach i warsztatach malowania kubków ceramicznych. Sołtys Jolanta Jankun wraz z Radą Sołecką i Ośrodkiem Kultury Gminy Lubin zadbała by wszyscy goście dobrze się bawili. Były domowe pierogi, gulasz i kotleciki z dzika, smaczne ciasta i tradycyjne pajdy chleba z smalcem i ogórkiem. Był także niecodzienny gość wraz ze swoim opiekunem – puchacz o imieniu Hoper. To efekt współpracy mieszkańców Buczynki z Kołem Łowieckim Rolnik z Wrocławia. Puchacz jest drapieżnikiem z bardzo wyostrzonym wzrokiem i słuchem, jego łupem padają różne zwierzęta, od ślimaków po średniej wielkości ssaki, nawet młode lisy i sarny. Moc nacisku jego szponów dochodzić może do dwóch ton.
Kulminacją spotkania w Buczynce było rozstrzygniecie konkursów na największy zbiór grzybów, na największego i najcięższego grzyba oraz na kompozycję z runa leśnego. Bezkonkurencyjna była, kolejny rok z rzędu, Ewa Domowicz z Siedlec. Zdobywczynię czterech dyplomów zapytaliśmy więc o to, jak skutecznie zbierać grzyby.
– Przede wszystkim pomału i najlepiej rano – mówiła ze śmiechem Ewa Domowicz. – Są w lasach dębowych, między sosnami, brzozami, w sumie wszędzie, trzeba być tylko uważnym.
Oprócz laurów za zebrane grzyby pani Ewa została też nagrodzona na oryginalną kompozycję. Jej bazą było poroże jelenia, które znalazła w ubiegłym roku szukając grzybów. Za kompozycje z runa leśnego pierwszym miejscem nagrodzono także wychowanków Domu Dziecka w Golance Dolnej oraz drużynę z Miłoradzic – Kamilę, Kamilę, Natalię i Oliwię.
Sołtys Buczynki wręczyła wójtowi Tadeuszowi Kielanowi piękny dożynkowy chleb, który oboje sprawiedliwie podzielili wśród uczestników zabawy. Umilali ją śpiewem i muzyką członkowie zespołu Leśne Echo z Raszówki.
(SR)
Specjalnie na VIII Grzybobranie powstał wiersz autorstwa Renaty Kucharzak – mieszkanki Buczynki
JESIEŃ
Nastała jesień z nią ciepły wrzesień
otulony perłową mgłą
babiego lata pajęczyny
jak srebrny włos, który oprószył skroń
w polu żaden nie został kłos
i pełne ziaren są stodoły
w sadach jabłonie uginają się
pod ciężkim ciężarem owoców
opustoszały z warzyw ogrody
i leżą w kopcach ziemniaki
lasy przybrały barwę czerwieni i złota
dzikich gęsi klucz znika za widnokręgiem
wcześnie zapada zmrok
a słonce rozlewa się purpurą po błękitnym niebie.